Koncerty H!P

MpKa

Kazdy przyzna chyba, że koncerty H!P mają w sobie coś hmh... magicznego to złe słowo ale ładującego energią. Oglądanie sprawia dość sporo przyjemności. Może to dlatego, że śpiewają zwykle najbardziej znane i lubiane kawałki albo dlatego że zaczynają fałszowac Twisted Evil

i człowiek sie z nich smieje.

Nie wiem czy podzielacie moje zdanie Twisted Evil

Tets

Wooo, mam nadzieje, ze uda mi sie napisac to wszystko co chcialbym Smile

Moj pierwszy koncert H!P to trasa wiosenna Musum z 2004 roku, ta na ktorej na srodku hali bylo central stage z tymi czterema odnogami w publicznosc, byl to koncert, w trakcie ktorego dostawalem takich napadow entuzjazmu i radosci, ze wiedzialem iz H!P na zywo to samo luv~~ i jakos sie potoczylo, moze opisze po trochu ulubione koncerty (ulubione, czyli 80% tych co widzialem XD)

1. Morning Musume - Hello! FIRST LIVE AT SHIBUYA KOHKAIDO - pierwszy koncert Musum, razem z Heike Michiyo - rozkoszny, nie zaryl sie jakos szczegolnie w pamieci, pewnie dlatego, ze byl strasznie krotki i nie bylo widac jeszcze tego obycia ze scena, ale pozycja obowiazkowa do obejrzenia, zeby zobaczyc jak dziewczyny zaczynaly.

2. Morning Musume Memory Seishun no Hikari (Fukuda Asuka graduation) - koncert wyjątkowy, pierwsze graduation, zespół muzyczny na scenie, prześliczna tracklista, wielki entuzjazm i bardzo wzruszające pożegnanie Asuki. Czesto sie zastanawiam czy nie jest to moj ukochany koncert i zazwyczaj uwazam, ze chyba tak. Ma w sobie nieslychana moc, radosc i nie sa to jeszcze czasy, kiedy koncerty wypuszczano co miesiac na rynek. Rowniez pozycja obowiazkowa.

3. Morning Musume Sakura Gumi Hatsukouen ~Sakura Saku~ & Morning Musume Otome Gumi Hatsukouen ~Otomechikku~ - traktuje je jako jedno, z troche wieksza sympatia dla Sakura Gumi. Niczym specjalnym sie nie wyrozniaja, pozatym, ze jest to dosyc dobra okazja do sprawdzenia jak brzmia piosenki Musum wykonywane przez pol zespolu. Sredni.

4. Morning Musume CONCERT TOUR 2004 Haru The BEST of Japan - LUV, pierwszy moj koncert, boska scena, pozegnanie MiniMoni i Miki. Wprost swietny dobor piosenek, wrecz wielka liczba grup i solistek - absolutny hit *_*

5. Morning Musume Concert Tour 2004 "The Best of Japan Natsu ~ Aki '04" - zapamietany glownie przez wykonanie Koi ING, ogolem sredniawy, ale oglada sie dobrze.

6. Morning Musume Concert Tour 2005 Haru - Dai 6 kan Hit Mankai (Ishikawa Rika graduation) - nastepny sredni, nie wiem czemu, ale jakos malo go ogladam, najczesciej mnie troche meczy, ani tracklista, ani scena, ani nic go nie wysuwa na piedestal.

7. Morning Musume - Concert Tour 2005 Natsu Aki "Baribari Kyoushitsu ~Koharuchan Irasshai!~" - uwielbiam. Za Koi wa hassou, za Koi no Shihatsu Ressha, za Last Kiss, za pisk Reiny XD Jeden z lepszych.

8. Morning Musume Concert Tour 2006 Spring ~Rainbow Seven~ - perfekcja. Majstersztyk. Obled. Tam jest wszystko. Boski poczatek z "How do You Like Japan", inne intro niz zawsze, GENIALNE wykonanie Love and peace, solo Takitty *_*, Indigo Blue Love *_*, poprostu nie ma slabych chwil, a Konno robiaca KonKon to sama milosc XD

9. Hello! Project 2004 Summer ~Natsu no Doon!~ (Tsuji Nozomi & Kago Ai graduation from Morning Musume) - cudny koncert, bez szuflowania, osatatni taki klasyczny chyba, polecam na poczatek - po nim nie mozna nie kochac h!p, wybor utworow byl swietny.

10. Hello! Project 2005 Winter All-Stars Dairanbu ~A HAPPY NEW POWER! Iida Kaori Sotsugyo Special~ (Iida Kaori graduation from Morning Musume) - ten pokrecony, z szuflowaniem, coverami starych unitow itd. Co jak co, ale wyszlo to oblednie, i czemu taki krotki? :/ Genshoku Gal i Watarasebashi to miazga, Chokotto Love to pure love, zreszta tutaj kazda piosenka sie udala.

11. Hello! Project 2005 Natsu no Kayou Show -'05 Selection! Collection! - kiedyś nie lubilem, teraz uwielbiam. Glownie za wykonanie This is Unmei *_* i Hello! no Theme. Pozatym mocno sredni.

12. Biyuuden - First Concert Tour 2005 Haru ~Biyudensetsu~ & Concert Tour 2005 Aki Biyudensetsu II ~Kurenai no Kisetsu~ - pomimo, ze wariowalem na pierwszy koncert Biyuu (ah ten uklad do Aimai Me Mind *_*), to z czasem mi opadla milosc to ich koncertow, na dluzsza mete, wole jak koncertuja razem z h!p.

Pozatym widzialem koncerty Ayayi, W & Berryz, Nochiuranatsumi, Mikitty, ale one mi w pamiec nie zapadly.

Generalnie kocham koncerty H!P za zywiolowosc i energie. Maja to w sobie, ze przykuwaja do ekranu i jednoczesnie wywoluja u mnie ochote pojscia kiedys na jaki... ;_; bo faktem jest, ze publicznosc bawi sie tam swietnie Smile

Osobna sprawa sa Graduation, ktore potrafia czlowieka niezle zasmucic, ale jednoczesnie maja swoje piekno...

A no i oczywiscie bardzo czesto poprostu luvsam stroje na koncertach *_* Inna sprawa, ze co by Reina na siebie nie zalozyla i tak ja kocham XD

SumeragiAeka

Tets juz mnie raz ochrzaniał, ze sie nie wypowiedziałam, ale postanowiłam najpierw obejrzec cos nowego o czym moglabym napisac, no i wlasnie... 5 minut temu skonczylam ogladac Berryz Koubou Concert Tour 2006 Haru Nyoki Nyoki Champion, co tylko poglebilo moj Berryz-fangirlizm. Tets mnie straszyl i roztaczal czarne wizje, ze koncert bedzie traumatyczny i ZUY, a mnie on kompletnie rozczulil i rozkawaiił x3 Jako minus nalezy wymienić scenę. Nie cierpie małych scen, dają mi poczucie jakiejś dziwnej klaustrofobicznosci i chociaż na te 7 malych dziewczynek miejsca bylo akurat, to wole, kiedy nie cisną się i nie wpadają na siebie. Stroje były prześliczne, zwłaszcza chyba te na encore, Momomomo była rozkoszna z tym mini kapelusikiem na głowie (hm, Saki chyba też miała XD), ale w gruncie rzeczy wszystkie zestawy kostiumów były bardzo 'beri-beri'. Tracklista również mi się podobała. Oprócz obowiązakowych singlówek było też kilka innych utworów, np. Berry Fields lub mój ulubiony part koncertu, czyli Koishiterutoki wa Itsumo. Prawie dostałam choroby sierocej na tym, od bujania się XD Moje no.2 to Anata Nashi de wa Ikite Yukenai w wykonaniu Risako, Miyabi (śliczne ciuchy! *_*) i Saki, która imho fajnie tańczyła (to do Tetsa XD!). Wokalnie - norma, zabieramy Risako mikrofon. Yurinie też. Kto jej dał solówkę? Ach, pewnie ten sam, co potem Risako... Wariat jakiś. Najsłabiej radziły sobie ze Special Generation, ale i tak wyszło fajnie. Koncert był słodki, pełen energii i przyjemnie się go oglądało -^_^-

Co do koncertów ogólnie, to ja nigdy nie pamietam, które lubię i co na nich było... xD Ale wśród moich favów są na pewno pozycje numer 4, 9 i 10 z listy Tetsa, a do tego Hello Pro Party! 2005 ~Matsuura Aya Captain Koen~. Zresztą, solowe koncerty Ayi też szalenie uwielbiam.

Deed-li-yah

Bosh jakie posty... eh prawdziwi fani~.
Ja tylko napisze, że kocham koncerty momusu bo sa wesołe <3 Bo mozna siedziec, machac łapkami i nucic fragmenty tekstów wielkich hiciorów xD

SumeragiAeka

To nie kwestia bycia prawdziwym fanem XD Ja mam po prostu słowotok i nie umiem się wysławiać krótko, zwięźle i rzeczowo XD

Tets